Jeśli czytałeś pierwszy wpis poświęcony pojazdom w przedsiębiorstwie w spadku –„Zarządca sukcesyjny kupuje samochód”, to części tego wpisu będą brzmiały znajomo, wręcz tak samo. Zależy mi, żeby ten wpis stanowił samodzielną całość.
Zarząd sukcesyjny, jako całość, czyli rozwiązanie uregulowane w dziesiątkach aktów prawnych, jest pełen sprzeczności i nieskończonej ilości pułapek. Przepisom notorycznie brak konsekwencji.
Patrząc „życiowo” na dobrodziejstwa zarządu sukcesyjnego i przedsiębiorstwa w spadku, można ująć je bardzo prosto. Przedsiębiorca zmarł, ale NIP zmarłego dalej jest pracodawcą.
Ponadto dalej płaci podatki. Dodatkowo dalej opłaca ZUS. Kupuje i sprzedaje. Przyjmuje faktury i wystawia faktury. Jedyną ZNACZĄCĄ zmianą jest nowy dodatek w nazwie działalności zmarłego – „W SPADKU”. I od strony praktycznej tak patrzą na tę sprawę spadkobiercy i małżonek zmarłego. Niestety ten piękny obraz ma wiele rys. Jedną z takich rys jest samochód / pojazd w przedsiębiorstwie w spadku. Dziś opiszę tylko kolejny z wielu wariantów – wyzwań, przed którymi stają spadkobiercy i zarządcy sukcesyjni.
Samochód w przedsiębiorstwie w spadku – skąd się tam wziął?
- Nabywcą samochodu, za swojego życia, był przedsiębiorcą. Nabywca zmarł. Spadkodawcy uzyskali już poświadczenie dziedziczenia lub prawomocne stwierdzenia nabycia spadku.
- Nabywcą samochodu, za swojego życia, był przedsiębiorca. Nabywca zmarł. Spadkodawcy nie uzyskali jeszcze poświadczenie dziedziczenia lub stwierdzenia nabycia spadku.
- Nabywcą samochodu jest przedsiębiorstwo w spadku działające poprzez zarządcę sukcesyjnego. Spadkodawcy nie uzyskali jeszcze poświadczenie dziedziczenia lub stwierdzenia nabycia spadku.
- Nabywcą samochodu jest przedsiębiorstwo w spadku działające poprzez zarządcę sukcesyjnego. Spadkobiercy uzyskali już poświadczenie dziedziczenia lub stwierdzenie nabycia spadku.
Przedsiębiorstwo w spadku i samochód – jak działa zarząd sukcesyjny?
Spójrzmy dziś na przypadek numer 1:
- przedsiębiorca zmarł;
- zarządca sukcesyjny działa;
- spadkobiercy dopełnili wszelkich formalności spadkowych, spadek przyjęli i uzyskali poświadczenie dziedziczenia / prawomocne stwierdzenie nabycia spadku;
- zmarły przedsiębiorca, jeszcze za swojego życia, nabył samochód. Ten samochód stanowi część przedsiębiorstwa w spadku – „samochód w przedsiębiorstwie w spadku”.
- samochód podlega rejestracji w „wydziale komunikacji”.
Na początku trzeba przypomnieć, że „umówiliśmy się” na pewną fikcję prawną, polegającą na tym, że zachowujemy się tak jakby zmarły przedsiębiorca dalej żył. Z tą tylko różnicą, że nie działa on samodzielnie, a poprzez zarządcę sukcesyjnego. Ta fikcja prawna ma pomóc ochronić samo przedsiębiorstwo, miejsca pracy, banki (zachowanie ciągłości spłaty kredytów), firmy leasingowe (płynna obsługa leasingów) i oczywiście spadkobierców. Wszyscy mają szansę na tym skorzystać. Ta fikcja może trwać średnio przez dwa lata, i w tym okresie mamy prawo oczekiwać, że biznes może być kontynuowany na nazwisko zmarłego.
Logika tego całego rozwiązania, wskazywałby, że jeśli:
- pojazd stanowi składnik (np. środek trwały) przedsiębiorstwa w spadku;
- i zarząd sukcesyjny trwa
to osobą wpisywaną do dowodu rejestracyjnego, przez cały okres trwania zarządu sukcesyjnego, będzie dalej zmarły przedsiębiorca. Pamiętajmy, że wszystko jest tylko swego rodzaju umową, tzw. fikcją prawną. Ma ona ułatwić spadkobiercom w przyszłości definitywne i płynne przejęcie biznesu po zmarłym.
Logika przedsiębiorstwa w spadku podpowiada, że tak długo jak trwa zarząd sukces, tak długo nic nie trzeba zmieniać w zakresie rejestracji pojazdów.
Co na to ustawa o zarządzie sukcesyjnym?
Zgodnie z art. 2 ustawy o zarządzie sukcesyjnym przedsiębiorstwo w spadku obejmuje składniki niematerialne i materialne, przeznaczone do wykonywania działalności gospodarczej przez przedsiębiorcę, stanowiące mienie przedsiębiorcy w chwili jego śmierci.
Art. 17. ust. 1 ustawy stanowi, że w sprawach wynikających z prowadzenia przedsiębiorstwa w spadku zarządca sukcesyjny posługuje się dotychczasową firmą przedsiębiorcy z dodaniem oznaczenia „w spadku”.
Komentator J. Bieluk tak omawia ten przepis:
„Po śmierci przedsiębiorcy zostanie zachowana dotychczasowa firma z dodatkowym oznaczeniem „w spadku”. Rozwiązanie takie pozwala na funkcjonowanie pod imieniem i nazwiskiem zmarłego przedsiębiorcy, oczywiście do czasu trwania zarządu sukcesyjnego. Jednocześnie jest to rozwiązanie obligatoryjne.”
Babiarz dodaje jeszcze, że:
„Przepis ten jasno i wyraźnie statuuje obowiązek posługiwania się dotychczasową firmą przedsiębiorcy. Oznacza to, że firma ta mimo zdarzenia, jakim jest śmierć przedsiębiorcy lub wspólnika spółki cywilnej, nie może ulec zmianie. Użycie w firmie oznaczenia „w spadku” należy uznać za dodatkowe określenie obowiązkowe, a nie fakultatywne. Artykuł 17 ust. 1 u.z.s. jest przepisem bezwzględnie obowiązującym, a nie dyspozytywnym. Dodatek „w spadku” wskazuje na sytuację prawną, w jakiej znalazło się przedsiębiorstwo. Użycie nazwisk spadkobierców czy zapisobiercy windykacyjnego byłoby tu nadmiernie uciążliwe, a w dodatku czasem trudne do wykonania. Poza tym mogłoby prowadzić do unicestwienia dotychczasowego wizerunku i dodatniego skojarzenia oraz gospodarczych funkcji firmy.”
Art. 29. ustawy stanowi, że od chwili ustanowienia zarządu sukcesyjnego zarządca sukcesyjny wykonuje prawa i obowiązki zmarłego przedsiębiorcy wynikające z wykonywanej przez niego działalności gospodarczej oraz prawa i obowiązki wynikające z prowadzenia przedsiębiorstwa w spadku.
Treść ustawy o zarządzie sukcesyjnym może sugerować, że w dowodzie rejestracyjnym wpisuje się zmarłego przedsiębiorcę do czasu wygaśnięcia zarządu.
Przepisy regulujące rejestrację pojazdów
Kwestię rejestracji pojazdu regulują, między innymi, prawo o ruchu drogowym, czy rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie rejestracji i oznaczania pojazdów (…). Żaden z tych aktów nie wspomina jednak o zarządzie sukcesyjnym, zarządcy sukcesyjnym, czy przedsiębiorstwie w spadku. Dla tych regulacji liczy się tylko właściciel.
To właściciel pojazdu jest obowiązany złożyć wniosek o jego rejestrację w terminie 30 dni od dnia prawomocnego orzeczenia sądu o stwierdzeniu nabycia spadku albo sporządzenia aktu poświadczenia dziedziczenia (art. 73aa ust. 1 i 2 ustawy prawo o ruchu drogowym).
Rejestracji dokonuje się na podstawie dowodu własności pojazdu (art. 72. ust. 1 pkt 1 ustawy prawo o ruchu drogowym).
Dowodem własności pojazdu jest umowa o dział spadku lub prawomocne postanowienie sądu o nabyciu spadku. Może to być także zarejestrowany akt poświadczenia dziedziczenia (§ 4 ust. 1 pkt 4 i 8 rozporządzenia).
No i co kluczowe, za uchybienie obowiązkom rejestracji, prawo o ruchu drogowym przewiduje szereg następujących kar:
- Kto będąc właścicielem pojazdu obowiązanym do złożenia wniosku o rejestrację pojazdu w terminie, o którym mowa w art. 73aa ust. 1, nie złoży tego wniosku w terminie, podlega karze pieniężnej w wysokości 500 zł.
- Kto będąc właścicielem pojazdu obowiązanym do złożenia wniosku o rejestrację pojazdu w terminie, o którym mowa w art. 73aa ust. 3, nie złoży tego wniosku w terminie, podlega karze pieniężnej w wysokości 1000 zł.
- W przypadku niezłożenia wniosku o rejestrację pojazdu w terminie 180 dni od dnia, o którym mowa odpowiednio w art. 73aa ust. 1 albo 2, karę pieniężną, o której mowa:
1) w ust. 1, nakłada się w wysokości 1000 zł;
2) w ust. 2, nakłada się w wysokości 2000 zł.
Cały krąg osób związanych z przedsiębiorstwem spadku musi opowiedzieć sobie na pytanie, kiedy zmarły przedsiębiorca powinien „zniknąć” z dowodu rejestracyjnego pojazdu.
Samochód w przedsiębiorstwie w spadku – co na to sąd?
Zacznijmy od tego, że orzecznictwo dotyczące kwestii „samochód w przedsiębiorstwie w spadku” jest bardzo ubogie. Prześledźmy tok rozumowania sądów na przykładzie wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjny w Rzeszowie i historii pewnej rodziny.
Stan faktyczny sprawy
Historia zaczęła się od tego, że zmarł przedsiębiorca, i w skład przedsiębiorstwa w spadku wchodziło, od początku, wiele samochodów. Dokładne daty były następujące:
22 czerwca 2020 – śmierć przedsiębiorcy
03 lipca 2020– poświadczenie dziedziczenia na rzecz wszystkich spadkobierców
31 grudnia 2020 – zarządca sukcesyjny, w ramach działalności przedsiębiorstwa w spadku, sprzedał jeden z pojazdów wchodzących w skład tego przedsiębiorstwa
27 stycznia 2021 – zarządca sukcesyjny zgłosił wydziałowi komunikacji zbycie tego pojazdu, a organ wydał prawomocną decyzję o wyrejestrowaniu samochodu na podstawie wniosku zarządcy sukcesyjnego
22 czerwca 2022 – wygaśnięcie zarządu sukcesyjnego
25 czerwca 2022 – wniosek do wydziału komunikacji o przerejestrowanie na spadkobierców pozostałych pojazdów
Stanowisko Sądu
Sąd uznał, że wnioskodawca złożył wniosek o przerejestrowanie pojazdów z 25.06.2022 o kilkaset dni za późno. Z powodu opóźnienia spadkobiercy muszą zapłacić karę pieniężną. Sporna pozostała tylko wysokość tej kary, ale to nie ma znaczenia w naszej historii.
Sąd uznał, że zachodzi prymat przepisów regulujących rejestrację pojazdu, nad ogólną ideą przedsiębiorstwa w spadku i nad samymi przepisami ustawy o zarządzie sukcesyjnym. Co więcej, sąd ten „nie wyczytał” z przepisów o zarządzie żadnych podstaw do uznania, że to dane „zmarłego w spadku” mogły widnieć w dowodzie rejestracyjnego, przez cały okres trwania zarządu sukcesyjnego.
Sąd uznał, że ustawodawca powiązał rejestrację pojazdu bezpośrednio ze statusem właściciela. Żaden przepis ustawy o zarządzie sukcesyjnym nie przesuwa terminu nabycia spadku. Nie określa też, że nabycie spadku następuje z dniem wygaśnięcia zarządu sukcesyjnego w działalności gospodarczej. Jedynymi dokumentami, które potwierdzają prawa z dziedziczenia, są postanowienie sądu o stwierdzeniu nabycia spadku. Może to być również zarejestrowany akt poświadczenia dziedziczenia albo europejskie poświadczenie spadkowe. Poświadczenie dziedziczenia nastąpiło 3 lipca 2020. Od tego dnia rozpoczął swój bieg 30-dniowy termin do złożenia wniosków o przesterowanie pojazdów zmarłego przedsiębiorcy.
Błędy organu nie zwalniają zarządcy sukcesyjnego i spadkobierców z odpowiedzialności za nieprzerejestrowane pojazdy
Co ciekawe, podczas trwania zarządu sukcesyjnego zarządca sukcesyjny sprzedawał inne pojazdy zmarłego. One również nie zostały przerejestrowane. Organ wtedy nie zauważył naruszenia przepisów. To zaś utwierdziło i zarządcę sukcesyjnego i spadkobierców w tym, że postępują właściwie. Wg sądu błędy organu, nie usprawiedliwiają błędów spadkobierców, i nie stanowią argumentu za tym żeby uwolnić ich od kary.
Można powoli uznać, że orzeczenie to jest przykładem kształtującego się kierunku orzecznictwa. Obecnie, moim zdaniem, właściciele przedsiębiorstwa w spadku muszą zostać wpisani do dowodu rejestracyjnego pojazdu po poświadczeniu dziedziczenia (stwierdzeniu nabycia spadku). Dzieje się to wbrew koncepcji zarządu sukcesyjnego.
Przed nami rozważania, jak ubezpieczać taki samochód w przedsiębiorstwie w spadku. Dowiedz się, jak przepisy regulują (lub nie) tą kwestię. . Ale to temat na kolejny wpis.
Przykładowa transakcja sprzedaży takiego pojazdu
Żeby zobrazować, jak to wszystko jest pokręcone, zobaczmy, jak wygląda transakcja sprzedaży takiego pojazdu:
1) Przedsiębiorstwo w spadku działa, a samochód wchodzi w jego skład.
2) Następnie spadkodawcy uzyskali poświadczenie dziedziczenia.
3) Wskutek tego spadkobiercy zostali wpisani do dowodu rejestracyjnego samochodu.
4) Zarządca sukcesyjny zawiera pisemną umowę sprzedaży samochodu. Jako sprzedającego wskazuje zarządcę sukcesyjnego z imienia i nazwiska, ponieważ musi on działać we WŁASNYM imieniu.
5) Jednakże na fakturze dokumentującej sprzedaż wskazane jest przedsiębiorstwo spadku, a nie zarządca sukcesyjny.
6) Z punktu widzenia zaś kupującego, to nabył on samochód od spadkobierców, którzy przecież byli wpisani do dowodu rejestracyjnego jako właściciele.
Życzymy kupującym dużo odporności psychicznej i cierpliwości przy załatwianiu formalności rejestracyjnych.